Witam Was kochani:)
Trochę mnie tu nie było,ale też nie próżnowałam;)
Po wymarzonych wakacjach w Prowansji ( o tym kiedy indziej )
wróciłam pełna nowych pomysłów,
jednakże marazm jesienny uśpił mnie na jakiś czas skutecznie.
Mam nadzieję, że wybaczycie mi ten chwilowy blogowy niebyt;)
Tradycyjne białe skrzydło Porta
malowane na odcień szarości
( biel mieszana z czarnym, żółtym słonecznym i ochrą )
, przecierane,dekorowane złotem (dla odmiany;))
stylizowane na stare,
celowe "zabrudzenia"( mocno rozcieńczony brąz/akryl )
zamontowane sosnowe opaski drzwiowe pomalowałam tym samym kolorem.
Szafa żaluzjowa została pomalowana o pół tonu ciemniej,
dodałam porcelanowe uchwyty
na górze przymocowałam małe dekory zakupione w pasmanterii;),
a tak wyglądało przedtem
Ściany pomalowane na jasny beż i popiel,
oddzielone styropianową listwą
a pod lustrem malowidło się tworzy;)
tworzy i tworzy...
czasem tak mam, że niektóre rzeczy muszą swoje odczekać;)
fragment drzwi
Święta tuż tuż...:)
więc drobne ozdoby
takie cudeńka mają teraz w Almii Decor
Na koniec moje bombki decoupage
daleko im do ideału, ale własne zawsze cieszą;)
Pozdrawiam ciepło Wszystkich tu zaglądających:)