Poczciwa "sosnenka", nie pierwszej młodości miała trafić do piwnicy.Po dłuższym namyśle plan uległ zmianie.Powstał mebelek do dziecinnego pokoju.To była pełna improwizacja. Mam nadzieję, że na dobre jej to wyszło.Ciekawa jestem Waszych opini.
-
Mebel z "innej bajki". Piękna metamorfoza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMałgosiu,trafiłam do Ciebie dzisiaj.Obejrzałam i przeczytałam wszystko.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem.Serwantka,krzesła ,komoda-po prostu boskie.
Dodaję Twojego bloga do moich ulubionych.
Pozdrawiam
Jej,trafiłam tu przed chwilą ale już wiem co będę robiła cały dzisiejszy wieczór :D oglądała Twojego bloga :D czuję,że trzeba go dokładnie przestudiować :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Dziękuję Wam dziewczyny:) Ogromnie się cieszę, że do mnie zaglądacie.Pozdrawiam Was serdecznie.
OdpowiedzUsuń