Przed
Po
Before
After
Dziś renowacja kolejnego oleodruku, a w zasadzie "nowy" obraz.
Tym razem na zamówienie. Trafił do mnie w kiepskim stanie, mocno zniszczony, miał szereg przetarć, miejscami papier był wybrakowany. Jak się dowiedziałam właściciel by odświeżyć, postanowił go umyć...;)). Stracił zupełnie kolory, zrobił się cały zielonkawy.
Aby mu nadać pierwotny wygląd, malowałam na nim wszystko od nowa .
Podkleiłam porwane elementy, ubytki zamalowałam.
Teraz ma drugie życie staruszek - a ja satysfakcję, że nie trafił do kosza.
P.S. Cieszy mnie , że muzyczka się Wam podoba:) Pozdrawiam Wszystkich odwiedzających!
Ogromna różnica, wyczarowałaś nowy obraz. Tchnęłaś w niego ducha koloru.
OdpowiedzUsuńRewelacja..zdolna istota z Ciebie!Aczkolwiek ten podniszczony i lekko spłowiały obraz też miał swój urok.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
..zdolna jesteś Małgosiu szalenie..fajnie się o tym czytam i pięknie ogląda..pozdrawiam..
OdpowiedzUsuńTo prawda...dostał drugie życie dzięki Tobie.
OdpowiedzUsuńPodziwiam...
Fantastyczna ta martwa natura. Lubię takie ponure klimaty. Efekt nadzwyczajny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMistrzowsko !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
Bardzo fajnie go odnowiłaś!A jakimi farbami malowałaś?Do mnie już nie raz przychodzili ludzie z takimi znaleziskami do odnowienia myśląc,że to obraz olejny.Zastanawiałam się jak je odnowić żeby nie malować całości.Bo robiąc zniszczony fragment jest wtedy matowa plama.Tak jak piszesz,taki oleodruk błyszczy jak plakat.Ja myślałam o farbach akrylowych i potem na to werniks.Próbowałaś taką techniką?
OdpowiedzUsuńPodziwiam, niełatwe zadanie a dokonałaś cudów. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńDzięki dziewczyny za Wasze krzepiące słowa!
OdpowiedzUsuńGosiulart - właśnie taką techniką go robiłam jak myślałaś;), farby akrylowe + 2 x werniks na koniec( by wyrównać powierzchnię, werniks inaczej pokrywa druk a inaczej miejsca pomalowane)więc poszła cała puszka;))Pozdrawiam Was
No wiesz, Małgosiu! Nigdy nie przypuszczałam, że oleodruk do renowacji się nadaje. Zresztą, może to tylko Tobie się udaje.
OdpowiedzUsuńDużo uroku takie starocie mają, zwłaszcza, że zwykle w bardzo ładne ramy je oprawiano. Jakby dla rekompensaty, że to nie oryginały(?)